Dlaczego warto kupować autobusy sprowadzane z zagranicy?

Autobusy używane z Niemiec lub Francji cieszą się wśród polskich przewoźników niesłabnącą popularnością. Fakt ten dobitnie pokazują statystyki rejestracji tego typu pojazdów. Skąd takie zainteresowanie używanymi autobusami z zagranicy? Jest kilka czynników, które mają wpływ na ostateczną decyzję kupujących. Postaramy się wyjaśnić szczegółowo, dlaczego warto kupować autobusy sprowadzane z zagranicy.

Jak wyglądają statystyki rejestracji autobusów?

Wedle statystyk publikowanych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego w pierwszych dwóch miesiącach 2021 roku sprowadzono 313 używanych autobusów. W tym samym okresie statystyki sprzedaży nowych pojazdów tego typu zatrzymały się na liczbie 208. Oznacza to, że różnica pomiędzy rynkiem sprowadzanych i nowych autobusów wyniósł 50,5%. W całym 2020 roku ta różnica wyniosła 57%. W roku 2019 autobusów używanych sprowadzono o 30% więcej aniżeli nowych. Okazuje się zatem, że trend ujęty w statystykach z początku tego roku utrzymuje się od co najmniej kilku lat.

Największe dysproporcje panują w przypadku autobusów międzymiastowych i turystycznych. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w kategorii minibusów. Tego typu pojazdy są chętniej kupowane na rynku pierwotnym.

Dlaczego opłaca się kupować autobusy importowane z zagranicy?

W imporcie autobusów z Niemiec lub Francji można odnaleźć wiele analogii do aut osobowych sprowadzanych z tych krajów. Przede wszystkim nasi zachodni sąsiedzi bardzo dbają o użytkowane pojazdy. Nie chodzi tylko o kwestie związane z mechaniką, ale także utrzymaniem wnętrza w idealnym stanie. Autobusy używane w Niemczech lub Francji są eksploatowane na perfekcyjnie przygotowanych nawierzchniach. Ma to ogromny wpływ na tempo zużycia poszczególnych podzespołów w pojeździe.

Pod wieloma względami zakup używanego autobusu z zagranicy może być lepszym rozwiązaniem od nabycia nowego pojazdu. Pierwszym czynnikiem jest oczywiście cena. Kolejny to klasa pojazdu. W cenie nowego autobusu można kupić kilkuletni pojazd o zdecydowanie lepszych parametrach mechanicznych i wyższym standardzie.

Dlaczego import autobusu z zagranicy może być opłacalny?

We Francji od 2016 roku systematycznie zwiększa się ilość stref ekologicznych, które mają charakter stały lub czasowy. Od lipca 2017 roku kierowcy muszą mieć na pojeździe specjalną plakietkę. Jest ona wydawana w sześciu kolorach i rozróżnia pojazdy w klasach Euro 0 do 6.

W Niemczech plakietki ekologiczne obowiązują od 1 marca 2007 roku. Występują w 4 wersjach odpowiadających klasom Euro 2 do 6. W przypadku pojazdów spełniających wymogi normy Euro 0 i 1 plakietki nie są wydawane.

W związku z powyższym przewoźnicy działający na terenie Francji i Niemiec są zobowiązani do przestrzegania rygorystycznych przepisów. A co za tym idzie do regularnej modernizacji floty swoich pojazdów. Co z tego wynika dla polskich firm świadczących usługi przewozu osób? Otóż otwierają się przed nimi duże możliwości zakupu sprawnych, kilkuletnich autobusów w bardzo atrakcyjnych cenach. Autobusy używane z Francji i Niemiec, które nie spełniają rygorystycznych norm obowiązujących w tych krajach, mogą z powodzeniem być użytkowane w Polsce.

Import i użytkowanie pojazdów sprowadzonych z zagranicy znacznie ułatwia fakt, że polski rząd nie wprowadza tak restrykcyjnych przepisów, jak inne kraje Europy Zachodniej. Polscy przewoźnicy mogą dzięki temu kupić pojazdy w doskonałym stanie technicznym o wiele tańsze od ich fabrycznie nowych odpowiedników. – przekonuje specjalista z Firmy Handlowo-Usługowej ERIKA, która specjalizuje się w imporcie autokarów i busów z zagranicy.

Import używanego autobusu może być świetnym interesem dla firm oferujących przewóz osobowy. Pod warunkiem doskonałej znajomości lokalnego rynku pojazdów używanych. Decydując się na import, warto skorzystać z profesjonalnego wsparcia firm, które zajmują się sprowadzaniem autobusów z zagranicy. Importer autokarów zadba o nienaganny stan techniczny pojazdu oraz pomoże w dopełnieniu kwestii formalnych. W ten sposób łatwiej uniknąć wpadki, która mogłaby zachwiać opłacalnością całej transakcji i narazić nowego właściciela na niepotrzebne koszty.